Kolejne bransoletki robione na dysku kumihimo. Zajęcie moich ostatnich dwóch tygodni. Jakoś robota się chwilowo mnie trzyma więc to wykorzystuję. W planach mam jeszcze wiele rzeczy.
Biało fioletowa i niby-miętowo czarna z koralikami. Są śliczne tylko potrzebuje jakichś rozsądnych zapięć.
Te niżej zrobione są z rożnych materiałów. Gruby czarno-biały splot to efekt utylizacji pasków do spodni, żółto-czerwona to mulina, ostatnia biało-czarna z elementami brązu zrobiona została z nitek <według wzoru miała utworzyć panterkę i albo ja jej nie widzę albo po drodze coś zepsułam. Początkowo miała być nawet z koralikami, ale zapadały się i wyglądało to strasznie bezkształtnie>
Plotąc je słuchałam dalej audiobooka i oglądałam American Horror Story. Boję się skończyć IV tom "Pana Lodowego Ogrodu" i boję się zakończenia. Dla mnie ta powieść mogłaby się nie kończyć.
A serial jak serial. Mimo oklepanych motywów nawiedzonego domu i domu wariatów da się oglądać.
Do zobaczenia w następnym poście :D
Co do seriali to ja oglądam The Walking Dead :D
OdpowiedzUsuńA branzoletki super są :D