Się wkręciłam znów mocno w bransoletki z muliny, jakby ten jeden kuferek, to było za mało. Ferie, to mogę sobie pozwolić na trwonienie bezbożnie czasu na słuchanie książki i plecenie takich małych pierdółek.
Świetne zdjęcie ukradzione od Kariny <buziaki>
Koszulka mojej produkcji wygląda cudnie na właścicielce <też cudnej <3 >
Czyste szczęście na koncercie Marduka. Moja koszulka, moja pieszczocha, moje naszywki, <nie widać ich ale one tam są!>
Z tyłu mój Maciek z amuletem, który sam sobie zrobił <3
Bonus dla was czyli znów ja tylko tym razem z podwiązką. Wpisując w wyszukiwarkę pastel goth garter zasypie nas fala słodkości <3
Jak ona uroczo wygląda *___*
OdpowiedzUsuńFajna ta podwiązka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
umbr4.blogspot.com
rewelacyjna podwiązka ! :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam że może wzajemna obserwacja?
Jak coś to zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
http://kiniaxall.blogspot.com