3 listopada 2013

I don't like the drugs, but the drugs like me

Padła prośba o koszulkę, tak więc i jest. Jutro przejdzie do rąk właścicielki, czeka tylko na zaprasowanie i spakowanie <bo jutro rano różnie może być, w porannym pędzi mogę zapomnieć>



Mam też nadzieję że uda mi się pozyskać jakieś zdjęcia już na właścicielce.


Jeśli w najbliższym czasie nie dostanę kolejnej koszulki to zrobię jakąś dla siebie bo "szewc bez butów chodzi".

1 komentarz:

  1. Świetna koszulka :)

    Obserwuję i zapraszam do siebie, trochę diy :)
    kaskasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty