14 października 2013

Życie to śmierć, śmierć to życie

Zaczęło się od natchnienia i inspiracji nocą, skończyło się wczoraj rano. Pociągają mnie ostatnio gotyckie klimaty i się im nie opieram. 


Wspaniałe nocne zdjęcia szkicu, we wspaniałym oświetleniu lampki


W chwilach zwątpienia bawiłam się gumką chlebową.


Bałam się czy nie zniszczę wszystkiego farbami. Mało kiedy ich używam, raczej trzymam się długopisów, markerów i cienkopisów. Sama się zdziwiłam tym jak dobrze to mi wyszło.


12 października 2013

As w rękawie.

Potrzeba matka wynalazków, wiadomo to już nie od dziś. Tak jak w tym poście zrobiłam okładkę z nudów, to teraz z czystej potrzeby. Z racji tego że podręczniki dzisiaj taniej kserować mój angielski wymagał teczki, najlepiej z kieszeniami po dwóch stronach. Rozrysowałam, wycięłam, pozaginałam. Żadna sztuka, jednak efekt miły dla oka.










5 października 2013

Benzin

Tak jak wcześniej wspominałam poprzednie bransoletki kumihimo były tylko rozgrzewką do tej. Koraliki kojarzą mi się z rozlaną benzyną na ulicy. Ciemna tęcza w kałuży.





"Benzynowa" bransoletka jest dużo bardziej plastyczna niż te zrobione metodą koralikowo-szydełkową.
 I wydaje mi się że wymaga także mniejszej ilości koralików.




Ostatnio także zrobiłam kolejne dwie bransoletki na zasadzie gumka+ćwieki <tak jak tutaj>. Tym razem jednak ćwieki z kolorze starego złota, także zdobyczne z lumpowego paska.


Popularne posty