29 sierpnia 2013

Feuer und Wasser kommt nicht zusammen

W końcu się postarałam i ufarbowałam spodnie, które przedtem wyglądały tak:


Zamiast zielonych, były rdzawe i wyraźnie było widać gdzie są mocniej wyblakłe



Próbowałam mocno, ale i tak nie udało mi się dobrze uchwycić ich obecnego koloru







Chciałam by były w miarę możliwości jednolite, przyciemniane od dołu nogawek do kolan. Tylko jedno z moich zamiarów wyszło bo powyżej ud mają hipsterski wzorek. No cóż... i tak będę je nosić bo ich kolor teraz jest cudowny.

3 komentarze:

  1. I tak fajnie wyglądają :)
    Szkoda, że nie próbowałaś farbować w pralce jeśli chciałaś jednolite, Radziok kiedyś pokazywał jak zrobić taki myk. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe wyszły ci te spodnie. Nie martw się, teraz takie są bardzo modne, to wyróżniać się nie będziesz. Oby tylko ci nóg nie zafarbowały, jak zacznie padać.

    OdpowiedzUsuń
  3. naprawde fajnie wyszły ;) jeśli Ci nie szkoda, to możesz jeszcze pokombinować z barwniami lub domestosem ;)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty