27 marca 2015

Heavy Fucking Metal - not even once

Tego kolejnego posta zaczniemy bardzo optymistycznie. Dostaliśmy już wyniki egzaminu zawodowego, który pisaliśmy w styczniu. Zdałam pisemny i praktyczny z wysokimi wynikami. Zresztą, nawet gdybym nie zdała, to i tak mam je zaliczone dzięki olimpiadzie, więc zbytnio się nimi nie przejmuję :P
Rzućmy jeszcze więcej optymizmu i przypomnijmy sobie o tym co dzieje się na fanpage'u: rozdanie!


Strasznie polubiłam ten motyw, chyba przeniosę go również na naszywki i zeszyty. A co do zeszytów: mam mnóstwo okładek. Miliony (a dokładniej 35), które zrobiłam w ramach porządków wiosennych. Obecnie mam więcej miejsca w szafie, a mniej na szafce i próbuje wymyślić te 35 sposobów jak je ozdobić. Macie jakieś propozycje? Mam nadzieję, że nie zanudziłam was tymi z AHS, bo wciąż mam kilka nie opublikowanych.


Moja twarz przed obiektywem zamienia się w kosmitę. Poważna choroba, a ty i tak powiesz, że to fotoszop ;/


Mam wrażenie, że im częściej piszę posty, tym lepiej mi to wychodzi. W końcu nabieram jakiejś lekkości w pisaniu i nie zastanawiam się aż tak bardzo nad następnym zdaniem. To po prostu się dzieje.

3 komentarze:

  1. Fajna koszulka :) Co do lekkości pisania postów, to u mnie wszystko zależy od dnia :) Raz piszę bez zastanawiania się, a raz usuwam jedno zdanie kilkanaście razy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza rzecz: ogarnij czcionkę, bo nie masz polskich znaków ziom!

    Druga - do twarzy Ci z mordką kosmity :P

    Trzecia - KARWASZ ZROBIĘ SE W KOŃCU TAKĄ KOSZULKĘ BO JEZUSMARIA ZAJEBISTA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, u mnie polskie znaki wyglądają w porządku, o co cho ;_;
      Kosmita był konieczny, nawet się z nim polubiłam.

      Usuń

Popularne posty