6 lipca 2013

Facebookowy start i zaległy prezent

Z dumą obwieszczam że wystartowałam z facebookiem. Przede wszystkim dlatego że zauważyłam że lajki zbiera się szybciej niż obserwatorów. Działa pewnie na zasadzie "nie każdy facebookowicz ma bloggera, ale każdy blogger ma facebooka". Zresztą będąc szczerym większość z was pewnie częściej zagląda na fb niż bloggera. W każdym bądź razie i jest i zachęcam do lajkowania :D




A zostawiając fanpage'a na boku: w pudełeczku zmajstrowanym w tym poście, jako prezent znalazła si bransoletka w dwóch odcieniach niebieskiego. 


Sekwencja ma się następująco: 3A 1B 1A 3B 1A 1B. Tylko tutaj tego za bardzo nie widać. Liczę na waszą wyobraźnię.


 Drobnym nieprzewidzianym kłopotem  okazało się zapięcie. Niby ładne z serduszkiem, full bayer, ale zapina się ciężko. Bardzo ciężko. Karabińczyk otwiera się ledwo na szerokość oczka łańcuszka. Każde następne zapięcie będę sprawdzać pod tym kontem, zanim zdecyduję się na zakup.


Do następnego posta i oby chociaż wam pogoda dopisywała ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty