13 kwietnia 2015

Cocaine in my veins

Obiecuję, że to ostatnia porcja tych koszulek... Do następnego jarmarku oczywiście :P Na szczęście różnią się od poprzednich kolorami i kształtem.


Biała z czarnymi paskami. Chyba moja ulubiona do tej pory o lekko sportowym wyglądzie.


Z wyciętym mocno bokiem. Żałuję, ze nie mam zdjęcia "na człeku", następnym razem się poprawię c:



Ta kojarzy mi się niestety z typową łaciatą, pasącą się na łące. No dobra, ta łaciata może dawałaby Colę zamiast mleka.


Podejrzewam, że o tym nie wspominałam, ale na fanpagu znów trwa rozdanie. Tym razem możecie zgarnąć uroczą podwiązkę albo wianki z kwiatkami ^^ Zbliżamy się do osiągnięcia magicznego 1 000 lubietów.


To na razie wszystko, co mam wam do przekazania w tym poście robaczki <3 do następnej notki!

2 komentarze:

  1. Damn you, Finq, przez Ciebie ciągle myślę o tym wzorze xD Btw kiedy wyniki konkursu? Bo ja naprawdę chcę przygarnąć tę opaskę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś w weekend po zakończeniu rozdania planuję ogłosić wyniki <3
      Szczerze to sama mam dosyć tego wzoru, cieszę się, że to ostatnie zdjęcia :P

      Usuń

Popularne posty