Wiem, wiem, obiecałam ten post nieco wcześniej. Jednak zmęczenie wygrywało, ciężko macha się igłą z drżącymi rękami.
Spodobały mi się takie pastel gothowe podwiązki <słowo podwiązka i od razu złe skojarzenia>. Moja jest bez kwiatków i falbanek, z kilkoma skromnymi ćwiekami. Chcielibyście zobaczyć zdjęcia jak wygląda na mnie?
Tak chcemy zdjęcia. Na nodze zawsze to wygląda lepiej :D
OdpowiedzUsuń