W końcu się postarałam i ufarbowałam spodnie, które przedtem wyglądały tak:
Zamiast zielonych, były rdzawe i wyraźnie było widać gdzie są mocniej wyblakłe
Próbowałam mocno, ale i tak nie udało mi się dobrze uchwycić ich obecnego koloru
Chciałam by były w miarę możliwości jednolite, przyciemniane od dołu nogawek do kolan. Tylko jedno z moich zamiarów wyszło bo powyżej ud mają hipsterski wzorek. No cóż... i tak będę je nosić bo ich kolor teraz jest cudowny.
I tak fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie próbowałaś farbować w pralce jeśli chciałaś jednolite, Radziok kiedyś pokazywał jak zrobić taki myk. :)
Ciekawe wyszły ci te spodnie. Nie martw się, teraz takie są bardzo modne, to wyróżniać się nie będziesz. Oby tylko ci nóg nie zafarbowały, jak zacznie padać.
OdpowiedzUsuńnaprawde fajnie wyszły ;) jeśli Ci nie szkoda, to możesz jeszcze pokombinować z barwniami lub domestosem ;)
OdpowiedzUsuń